Propozycje pracy zdalnej od 12.04 do 16.04.2021r.

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF
12 kwietnia 2021

TEMAT TYGODNIA (12-18)
„Z KULTURĄ ZA PAN BRAT”

 

16.04 Piątek

Witam Was  TYGRYSKI

1.Na miły początek dnia zapraszamy na rozgrzewkę  smiley

https://www.youtube.com/embed/JDSQlxZ_scY

W dzisiejszym dniu zostajemy w świecie muzyki

2.Posłuchajcie opowiadania

"O Fryderyku Chopinie”
J. Waszczuk

Mama, odbierając Karola z przedszkola, powiedziała:
– Muszę zaprowadzić cię do dziadka Romana, ponieważ mam do załatwienia jeszcze mnóstwo spraw.
Dziadek przywitał chłopca pyszną szarlotką i sokiem. Z daleka dobiegała cicha muzyka.
– Ładna ta muzyka – powiedział Karol – co to jest?
– A to muzyka Fryderyka Chopina, wielkiego kompozytora – odpowiedział dziadek. – To najsławniejszy polski kompozytor w naszej historii, znany na całym świecie. Urodził się w Polsce w Żelazowej Woli. Ma takie dziwne nazwisko, ponieważ jego tata był Francuzem. Chopin był geniuszem, na fortepianie nauczył się grać sam.
– Bez niczyjej pomocy? – zdziwił się Karol.
– Tak, a gdy miał sześć lat, potrafił zagrać każdą usłyszaną melodię – dodał dziadek.
– Co działo się dalej? – dopytywał chłopiec.
– W wieku dwudziestu lat Fryderyk Chopin wyjechał do Francji, do Paryża. Tam zrobił błyskawiczną karierę. Był znanym i cenionym kompozytorem. Zarabiał na życie, dając lekcje gry na fortepianie bardzo bogatym ludziom. Od młodych lat chorował na gruźlicę. Umarł w młodym wieku, ale zdążył napisać wiele pięknych utworów – opowiadał dziadek Zbyszek.
– A może teraz, dziadku, posłuchamy twojego ulubionego utworu skomponowanego przez
Chopina? – poprosił Karol.
Dziadek z wnuczkiem usiedli wygodnie na kanapie i wsłuchiwali się w magiczne dźwięki Poloneza As-dur.

3.Spróbujcie teraz odpowiedzieć na pytania:
Kim był Fryderyk Chopin?

Czym się zajmuje kompozytor?

Na jakim instrumencie grał Fryderyk?

Jaki był ulubiony utwór muzyczny dziadka skomponowany przez Fryderyka Chopina?

Spróbujcie zapamiętać!

KOMPOZYTOR to osoba, która tworzy, wymyśla utwory muzyczne tak jak Fryderyk Chopin.

Zobaczcie jak wyglądał Fryderyk Chopin.

https://www.portel.pl/newsimg/duze/p393/z-inspiracji-muzyka-chopina-39342.jpg 

4.Czy   wiecie gdzie nutki mają swój dom?

Kto otwiera nutkom drzwi do ich domku?

Zobaczcie tak wygląda dom nutek.

Czy pamiętacie jak się nazywa ten dom nutek? Dlaczego ten domek tak się nazywa? Policz ile ma linii? Tak ma pięć linii i dlatego nazywa się pięciolinia.

A to jest klucz wiolinowy, który otwiera dom nutek.

5.Zapraszam Was teraz do zabawy z nutkami.

Narysujcie na kartce domek dla Waszych nutek. 

Policzcie czy na pewno narysowałyście  pięć linii.

Poproście mamę albo tatę o narysowanie klucza wiolinowego na Waszej pięciolinii, który otworzy domek dla nutek.

A teraz znajdźcie w domu 8 plastikowych zakrętek; to będą Wasze nutki.

Rodzic przeczyta Wam wiersz, a waszym zadaniem jest umieszczenie nutek zgodnie z jego treścią.

"Skaczące nutki"

A. Bober

Pierwsza nutka, na pierwszej linii się ustawiła.
Druga nutka, na drugą linię wskoczyła.
Trzecia nutka, na trzeciej linii usiadła,
Czwarta nutka, na czwartą linię się wkradła.
Piąta nutka, na piątą linię się wspięła,
A szósta nutka nad liniami zasnęła.

Czy każda wasza nutka znalazła swoje miejsce na pięciolinii? 

A teraz ustawcie swoje nutki tak jak na obrazku poniżej.

Z pomocą rodzica będziecie  śpiewać  i pokazywać kolejne nutki na pięciolinii, zaczynając od tej na samym dole.

Zanim włączycie piosenkę powtórzcie z rodzicem gamę (pokazując na odpowiednie zakrętki).

Sami ją odczytajcie.

do, re, mi, fa, sol, la, si, do

a teraz spróbujcie z góry na dół

do, si, la, sol, fa, mi, re, do

Gotowi. To zaczynamy.

https://www.youtube.com/embed/IknItCPeaBk

Zapraszam Was na rytmiczny koncert.

6.Ułóżcie np. klocki i wystukajcie rytm według schematu

Życzę Wam miłego weekendu

Przesyłamy buziaki smiley

Do zobaczenia w poniedziałek heart

 

 

15.04 Czwartek

Dzień dobry  TYGRYSKI

,,Na koncercie' to temat dzisiejszego dnia

1.Na początek zapraszam was na trening całego ciała.Poćwiczcie w rytm muzyki.

Zaproście do ćwiczeń mamę lub rodzeństwo  FIT KIDS 

2. Wysłuchajcie wiersza pt. "Koncert" i odpowiedzcie na pytania: 

  • Gdzie rozgrywa się akcja wiersza?
  • O jakim wydarzeniu opowiada wiersz?
  • Jakie instrumenty grały na tym koncercie?
  • Kto prowadzi orkiestrę?

 

3.Popatrzcie na ilustracje przedstawiające instrumenty. Podzielcie nazwy instrumentów na sylaby. Wskażcie głoskę, jaka znajduje się na początku i na końcu każdego słowa.

4. Odsłuchajcie dźwięk i połączcie z odpowiednimi instrumentami   KLIK

5.Znajdź parę  instrumentów -poćwicz pamięć   KLIK

 6. Obudzcie w sobie talent zagrajcie na cymbałkach   KLIK

 

7.Wykonajcie zadanie w książce 4 na str.7  

                                                    Do jutra. 

 

14.04.Środa

WITAJCIE  KOCHANI

1.Dzisiaj porozmawiamy  na temat właściwego zachowania w obiektach użyteczności publicznej na podstawie opowiadania.

Wiosenna wystawa Beata Gawrońska

Ignacy mieszkał w bloku z rodzicami i starszą siostrą Marcelą. Właśnie zaczynała się wiosna. Chłopiec bardzo lubił, gdy robiło się coraz cieplej, trawa zaczynała zielenieć, a drzewa nie były już szarobrązowe, bo na gałęziach pojawiała się zieleń – znak, że za chwilę z pąków rozwiną się liście. Chłopiec nie mógł się już doczekać, kiedy w skrzynce na balkonie zobaczy pierwsze wiosenne kwiaty. Cebulki posadzili z mamą jesienią, a on – choć dobrze wiedział, że zimą nic tam nie wyrośnie – i tak od czasu do czasu sprawdzał, czy może pojawił się choć malutki kiełek.
Pewnego dnia Marcela wpadła jak bomba do domu.
-Jutro w hali obok naszego bloku będzie można oglądać wiosenną wystawę – zawołała od progu. –Czy będę mogła się tam wybrać? – Spojrzała na mamę.
-Oczywiście – odpowiedziała mama. – Pójdziemy wszyscy.
Ignacy aż klasnął z radości, tak spodobał mu się pomysł tej wycieczki. Chłopiec był już kilka razy na wystawach. Wiedział, że ogląda się na nich różne rzeczy nazywane eksponatami, które są poustawiane tak, by każdy je dobrze widział, i mają etykietki z nazwami. Widział obrazy, rzeźby, a nawet dziwaczne meble, którymi zachwycała się mama, choć krzesło wcale nie przypominało krzesła, tylko jakby korzeń drzewa.
Następnego dnia wstał wcześnie rano, wyszykował się i nawet przygotował dla wszystkich kanapki, byleby tylko jak najszybciej wyruszyć.
– No, szybciej, szybciej – pospieszał Marcelę, która w skupieniu chrupała paprykę.
Gdy w końcu wyszli z domu i dotarli do hali, zrobiło się pięknie, kolorowo i wiosennie. Na olbrzymich stołach i na podłodze nie wiadomo skąd pojawiła się trawa, a obok stały tulipany w tysiącach kolorów, hiacynty, żonkile, narcyzy i inne kwiaty, których Ignaś nie znał. W powietrzu unosił się cudny zapach. Nagle Ignacy zobaczył dwoje dzieci, które wbiegły na trawę i zerwały kilka tulipanów. Na szczęście jakiś pan, chyba ich tata, szybko je do siebie przywołał. Przykucnął i patrząc im prosto w oczy, zdecydowanym głosem coś tłumaczył. Ignacy domyślił się, o czym mówił – przecież na wystawie nie wolno dotykać eksponatów, a już na pewno nie można ich niszczyć. Służą do oglądania i podziwiania przez wszystkich.
– Zobacz – pokazał Marceli – obok wejścia jest stoisko, na którym można kupić takie same kwiaty i zabrać do domu. Nie wiem, po co te dzieci je zrywały…
Marcela chciała coś odpowiedzieć, ale jej uwagę odwróciły najpiękniejsze narcyzy, jakie w życiu widziała. Pobiegła szybko w tamtym kierunku, a Ignacy za nią.
Mama, Marcela i Ignacy bardzo długo chodzili jeszcze po terenie wystawy i podziwiali wystawione kompozycje. Na szczęście już nikt nie próbował dotykać czy zrywać kwiatów.
– Bardzo dobrze się dziś zachowywaliście – pochwaliła mama. – W nagrodę możecie sobie wybrać po jednej doniczce z kwiatkiem na stoisku handlowym.
Ignaś wybrał piękne żółte tulipany, które kojarzyły mu się z ciepłym wiosennym słońcem. Marcela wprost nie posiadała się z radości, że może zabrać do domu narcyzy, które tak ją zachwyciły.
Gdy rodzina opuściła wystawę, Ignacy zauważył, że dwoje dzieci, który wcześniej zrywały tulipany, także niesie po doniczce z kwiatami. I – co najważniejsze – obchodzi się z nimi bardzo ostrożnie i z szacunkiem. „Chyba rozmowa z tatą pomogła” – pomyślał.
Po powrocie do domu Ignaś postawił doniczkę z tulipanami na parapecie i pielęgnował je codziennie. A po kilku dniach pojawiły się też hiacynty w skrzynkach na balkonie. Teraz było już pewne, że nadeszła wiosna.

Po wysłuchaniu opowiadania odpowiedzcie na pytania: Dokąd poszedł Ignaś z mamą i siostrą? Jakie eksponaty oglądał? Co wydarzyło się na wystawie? Co to jest wystawa? Jak należy się zachowywać na wystawie lub w innym miejscu publicznym, czyli takim, do którego przychodzi wiele osób, np. w kinie, teatrze, muzeum?

2. Wysłuchajcie wiersza Danuty Wawiłow pt.,,NA WYSTAWIE

3. Wykonajcie zadanie w Karcie Pracy4 str.6 – ćwiczenia percepcji wzrokowej, odbicie lustrzane, ćwiczenia grafomotoryczne.

4. Praca z Kartą L61 – rysowanie po śladzie i samodzielnie symetrycznego rysunku, przeliczanie, ćwiczenia w dodawaniu, pisanie liczb w kratkach.

5. Obejrzyjcie filmik prezentujący sposób wykonania hiacynta z papieru przy użyciu pasków.

 6. Spróbujcie wykonać taką pracę   ,,WIOSNA W SZTUCE"

 7..Zabawcie się w   PASUJĄCE PARY

                                               Do jutra. 

 

 

 

13.04. Wtorek

,,Artyści to my"

 2. Kto to jest artysta? Czym zajmuje się artysta?-  Pamiętajcie, że nie każdy, kto coś zrobi, jest artystą – jego dzieło musi być wyjątkowe. Proszę podajcie przykłady dziedzin (zawodów), w których tworzą artyści.

  3. Zapraszam was do obejrzenia ciekawego. filmu z którego dowiecie się jak wygląda warsztat malarski. 

  Poznacie różne tajemnice związane z zawodem  malarza.   W PRACOWNI MALARZA

4. Poznajemy nową literę ,, F- jak farby'

    FARBY– Określ gdzie znajdują się spółgłoski (niebieskie) i samogłoski (czerwone)

Podaj przykłady imion rozpoczynających głoską F – wielka litera (Franek, Filip, Felicja, Florentyna…).

5. Nauczcie się prawidłowej pisowni   litery  ,,F"

6.Rozwiążcie  zagadki. Dla ułatwienia podpowiem, że wszystkie odpowiedzi są na literę F.

W jednym pudełku mieszka ich wiele
A do tych krążków śpieszy pędzelek (farby)

Jak się nazywa cienka i zwiewna
Sukienka dla każdego okienka? (firanka)

Zrobi fryzurę, ładnie ostrzyże
Czy już wiesz kto? (fryzjer)

Tuż przy ziemi niziutko,
płatki z łodyżką krótką.
Fioletowe, wesołe, bo to przecież… (fiołki)

Nie jest skoczkiem, ma tyczkę,
przerośnie ogrodniczkę.
Zdobi działki, ogródki,
w nazwie ma trzy nutki. (fasola)

Łatwa zagadka – krzesło dla dziadka (fotel)

7.Wykonajcie  zadanie w Kartach Pracy 4 str.4-5 oraz wykonaj zadanie w Karcie Czytanie i pisanie str.61 – pisanie w tunelu, po śladzie, po kropkach i samodzielnie

 Pięciolatki wykonują str. 4 (w książce nr 4) oraz str. 61 w zeszycie grafomotorycznym.

8. Zabawcie się pokolorujcie   ONLINE

Pozdrawiam wszystkie TYGRYSKI 

 

12.04  Poniedziałek

Wtajcie Tygryski

Z kulturą za pan brat

1.Znacie piosenkę ,,PLANETA DZIECI. Przypomnijcie sobie będzie pasowała nam do tematyki tygodnia.

Na planetę dzieci wszystkich zapraszamy!

Na planecie dzieci serdecznie witamy!

Kocham, lubię, szanuję,

mówię: „proszę”, „przepraszam”, „dziękuję”,

„dzień dobry” i „do widzenia” –

magicznymi słowami świat zmieniam!

Ref.: Koleżanko i kolego, kto z was zrobił coś dobrego?

Zapraszamy do klaskania w odpowiedzi na pytania!

Kto śniadanie grzecznie zjadał? Klask, klask!

Na pytania odpowiadał? Klask, klask!

Kto posegregował śmieci? Klask, klask!

Ten jest przyjacielem dzieci!

Sprzątam zawsze po dobrej zabawie,

lubię wiedzieć, co piszczy w trawie.

Szanuję ludzi, zwierzęta, przyrodę,

zmienić świat na lepsze dziś mogę!

Ref.: Koleżanko i kolego, kto z was zrobił coś dobrego?

Zapraszamy do skakania w odpowiedzi na pytania!

Kto dziś rano nie grymasił? Hop, hop!

Kto, wychodząc, światło gasił? Hop, hop!

Kto się dzielił zabawkami? Hop, hop!

Ten niech zawsze będzie z nami!

Staję zawsze w obronie słabszego,

codziennie robię coś dobrego.

Gdy obiecam, to słowa dotrzymuję

2. Dzisiaj powiemy sobie czym jest szacunek.

    Większość z was już wie ,że to postswa która wyraża uznanie innej osoby, rzeczyczy zachowania za wartościowąi godną do naśladowania.

    Łączy się z grzecznością i troską o uczucia drugiego człowieka, poszanowaniem cudzej własności.

3.Zapraszam do rozmowy o szacunku na podstawie opowiadania KORNELIA i STEFAN.

Kornelia z rodzicami przyjechała na weekend do Karpacza. Wczoraj chodzili po górach, a dziś…
– Mamo, gdzie dzisiaj pójdziemy? – spytała Kornelka, wyskakując z łóżka.
– Do muzeum, a potem nad wodospad – odpowiedziała mama. – Ubieraj się szybko, jedz śniadanie i wychodzimy. Dziewczynka bardzo chciała zobaczyć wodospad, lecz do muzeum wcale jej nie ciągnęło. Była już kiedyś w muzeum z wujkiem. Widziała tam zbroje rycerskie, miecze, armaty, mundury chyba sprzed stu lat, mapy i tablice z jakimiś napisami. Wujek wszystko czytał i strasznie długo oglądał każdy eksponat, a Kornelka nie mogła doczekać się, kiedy wreszcie stamtąd wyjdą.
– Musimy iść do tego muzeum? – spytała, sięgając po kanapkę.
– Nie musimy, ale chcemy. – Mama wrzuciła butelkę wody do plecaka.
– Kto chce, ten chce – mruknęła Kornelia. – Ty też wolałbyś od razu iść nad wodospad, prawda? – zwróciła się do ulubionego misia.
Ale Stefan jak zwykle nic nie odpowiedział. Grzecznie siedział w kieszeni sukienki, skąd wystawał mu tylko brązowy łepek.
– Jak w muzeum będzie nudno, to zaczniemy marudzić – szepnęła do niego dziewczynka, kiedy wychodzili z pensjonatu. Rodzice Kornelii zatrzymali się przed niewysokim długim budynkiem.
– Jesteśmy na miejscu. Córeczko, chcesz przeczytać, jakie to muzeum? – Tata wskazał napis nad wejściem. Kornelka niechętnie pokręciła głową. Napis był długi, a ona dopiero uczyła się czytać. Nie obchodziło jej, co to za muzeum, więc po co miała się męczyć?
– Jestem pewien, że ci się tutaj spodoba. – Tata otworzył oszklone drzwi.
Kornelia odmruknęła coś niewyraźnie i nie rozglądając się, weszła do środka. Wyjęła Stefana z kieszeni, poprawiła mu kubraczek i kokardkę na szyi. Tata kupił bilety, pani otworzyła im drzwi do sali i podała mamie informator.
– Mamo, tu są lalki w strojach ludowych! – zdziwiła się Kornelia, podchodząc do pierwszej gabloty.
– Pani w przedszkolu pokazywała nam takie na obrazkach. Ojej, zobacz, jaki malutki dzbanek i filiżanki! A jaką kolorową malowaną szafę mają te lalki! I tu też są lalki! – Dziewczynka biegała od jednej witryny do drugiej. – I tutaj! A tam figurki górali i owieczek – mówiła podekscytowana.
– O, ile samochodzików! Ja chciałabym ten niebieski z odkrytym dachem. Jakby się go dało powiększyć, to dopiero by było! – Kornelia zatrzymała się przed gablotą pełną zabytkowych modeli aut. Wszystkie były takie śliczne, błyszczące i zupełnie inne od samochodów, które widywała na ulicach.
– Gdy babcia Ania była mała, to jeździły takie auta? – zapytała.
– Nie. One są jeszcze starsze. Z czasów twojej praprababci – odpowiedział tata.
– To strasznie dawno. – Kornelia nie umiała sobie nawet wyobrazić, kiedy to mogło być.
– Mamo, patrz, lalki babcie. – Dziewczynka wskazała figurki w długich sukniach siedzące przy stole. – A jakie mają miny. Jakby im się nic nie podobało.
– To posępne kobiety z Holandii.
– Mama zajrzała do informatora.
– Hmm… a gdzie ja widziałem przed chwilą podobną minę? Zdaje się, że u jakiejś dziewczynki, która nie chciała iść do muzeum – zaśmiał się tata.13
– Nie wiedziałam, że to będzie takie muzeum. – Kornelia rozejrzała się wokoło. – Tu chyba są same zabawki – dodała ze zdziwieniem.
– Bo to jest muzeum zabawek – wyjaśnił tata.
– Takie specjalne muzeum dla dzieci?
– Nie tylko dla dzieci.
– Mama spojrzała na starszą panią i pana, którzy właśnie weszli do sali.
– Dorośli mogą tu powspominać dzieciństwo, ale także dowiedzieć się wielu rzeczy.
– Na przykład czego?
– Jakimi zabawkami bawiły się i bawią dzieci w rożnych stronach świata, z jakich materiałów robiono kiedyś zabawki. A jak się ogląda domki dla lalek, widać, jak ludzie mieszkali, jakie mieli meble i przedmioty w domach…
– Mamo, patrz, jaka malutka łazienka – przerwała Kornelia. – I wanna na złotych nóżkach! I taki stary piec do podgrzewania wody i złoty prysznic! Babcia Ania mówiła, że jak była mała, też miała taki piec w łazience.
– O właśnie, teraz już wiesz, jak wyglądały dawniej łazienki – powiedziała mama.
– I pokoje, i kuchnie. – Kornelka nie mogła się napatrzeć na domki dla lalek. Rodzice obejrzeli już wszystko, a ona ciągle odkrywała coś nowego; a to miniaturową maszynkę do mielenia w kuchni, a to fortepian w saloniku, a to wyjątkowo śliczną lalkę. W witrynach przy wyjściu mieszkały misie. Małe, duże, białe, brązowe, beżowe, szare, żółte, misie chłopcy i misie dziewczynki, misie z bajek i z filmów, na ławeczce siedziała misia panna młoda z welonem na głowie i pan młody w ciemnej kamizelce, a za nimi w wiklinowym fotelu pani misiowa. A co robił Stefan? Przykleił nos do szyby i wcale nie chciał się ruszyć. Może rozmawiał z misiami w jakimś niesłyszalnym języku?
– Stefanie, musimy już iść. Ale jeszcze kiedyś tu wrócimy. To muzeum jest całkiem fajne, nie?
– Kornelia poprawiła misiowi grzywkę, która przykleiła mu się do czoła.
– Ciekawe, co w muzeum zabawek zostanie z naszych czasów? Jak myślisz? Ale Stefan, jak to Stefan, nie odpowiedział.

Po wysłuchaniu opowiadania odpowiedzcie proszę na pytania:
- Dokąd rodzice zabrali Kornelkę?
- Dlaczego na początku dziewczynka była niezadowolona?
- Jak zachowywała się Kornelka w muzeum?
- Czego dowiedziała się podczas zwiedzania?
- Co musimy robić, by za wiele lat jakieś inne dzieci mogły zobaczyć, jak wyglądały dzisiejsze zabawki?

 

 


- Co lub kogo jeszcze trzeba szanować?
- Co to jest szacunek?
- Jak można okazywać, że się kogoś lub coś szanuje?

3.Posłuchajcie piosenki   O SZACUNKU

4.Powiedzcie ,jak należy szanować rodziców ,kolegów, zwierzęta przyrodę

 
          Pamiętajcie ! Nieważne jest ,jak ktoś wygląda, ale jak się zachowuje !!

Do jutra.